Cześć.
Dziś wpadam do Ciebie z paroma słowami wyjaśnienia i refleksji o nadchodzącym Black Friday’u. Zacznę od tego, że rok temu z przyczyn nie do końca zależnych ode mnie musiałam „odwołać” Black Friday i na jakiś czas zniknąć z pracy, by zając się ważniejszymi sprawami. Decyzję wymusiło życie, nie wynikała z mojej wolnej woli. Byłam tym trochę przerażona, co jest oczywiste i zrozumiałe dla każdego, kto cokolwiek tworzy i próbuje sprzedawać. Niekiedy cały rok szykujemy się właśnie na ten moment, by odkuć się trochę w wynikach sprzedaży i móc spokojniej myśleć, że kolejny rok pracy jednak ma sens. Dlatego targały mną wątpliwości i obawy – ale co zrobisz,jak nic nie możesz zrobić? 😉
Wówczas postanowiłam przełożyć Black Friday w moim sklepie na styczeń. Ryzykownie. W styczniu już nikt nie będzie pamiętał, szukał, wypatrywał promocji… Szukałam w głowie pozytywnych stron tej sytuacji. Przypomniałam siebie jak wygląda styczeń w życiu rękodzielnika… Jest to zwykle czas, kiedy mało się dzieje. Nasi klienci są tuż po świątecznym zawale prezentowym, nie szukają nowości ani podarunków dla bliskich. Do wiosny wciąż za daleko by myśleć o roszadach akcesoriów w szafie i proponować wiosenne wzory. Jest to czas doskonały na naukę nowości i szlifowanie warsztatu! Potem, gdy praca galopuje na przestrzeni całego roku, bywa trudniej wyłuskać czas. A teraz dostajemy go aż za dużo w poświątecznym prezencie. Pocieszałam się myślą, że może nie będzie tak źle i moi klienci zajrzą do mnie właśnie z tego powodu, że mają czas i tworzą plany na rozpoczęty Nowy Rok.
I tak się stało. Rok 2024 rozpoczęłam jedynym w roku, krótkim okienkiem subskrypcyjnym (czyli kilkoma dniami,kiedy można wykupić subskrypcję całej platformy za ułamek ceny zamiast kupować pojedyncze kursy/wykroje), a od 13 stycznia zaczął się przełożony z listopada Black Friday. Okazało się, że moi kochani klienci nie zapomnieli o mnie. Czułam się wręcz winna, że nie doceniłam ich myśląc, że jak już w listopadzie promki nie było, to zapewne odeszli i koniec. Przepraszam Was za to płytkie myślenie. Wzięło się z mojego strachu i obaw o przetrwanie. Poczułam, że są osoby,które czekały… że są tu, bo lubią moje projekty i z ciekawością zaglądają każdego trzynastego. Ostatecznie udało się zrobić wynik całkiem zbliżony do listopadowych Black Friday’ów, więc można było myśleć o kolejnym roku istnienia platformy z kursami szycia online. Dziękuję. Jestem za to naprawdę wdzięczna.
Pamiętam jak w marcu, już nieco spokojniejsza (bo przełożony BF nie okazał się gwoździem do trumny), na jednym z lajwów rozmawiając z Wami rzuciłam śmiało, że może uczynimy z tego tradycję i BF już zawsze będzie u mnie styczniu? Było to trochę na wyrost i niesione falą pozytywnych wniosków, które jeszcze brzmiały w świeżej pamięci. Może byłby to dobry pomysł? Może rzeczywiście rękodzielnicy woleliby styczniowy sezon ogórkowy zagospodarować czasem nauki i szlifowania warsztatu? Może wszyscy introwertycy, którzy w listopadzie najchętniej wyłączyliby internet od nadmiaru bodźców, spokojniej i bezpieczniej czują się w styczniu dokonując zakupów bez presji czasu i nacisków z każdej strony? Kto wie… I choć pomysł nie okazał się klapą, to z biegiem czasu odwaga do jego powtórzenia nieco mi opadła. Okazało się jednak, że inna tradycja sama się o siebie upomniała i na przełomie października i listopada 2024 znowu z pracy wyłączyło mnie życie. Rodzinno – zdrowotne zawirowania sprawiły, że ponownie przed szczytem sprzedaży musiałam iść na przymusowy, kilkutygodniowy urlop. Ale tym razem miałam to już „przećwiczone” i aż tak bardzo nie panikowałam widząc perspektywę konieczności ponownego przełożenia BF na styczeń.
Podsumowując – trochę chciałam a trochę musiałam, ale ponownie Black Friday przekładam w swoim sklepie na styczeń (a dokładnie na 13 -31.01.2025, bo wcześniej od 01.01. – 12.01.2025 ponownie zostanie najpierw otworzone okienko subskrypcyjne). Czyli „wykrakana” w marcu tradycja sama postanowiła powrócić i upomnieć się o siebie. I choć obawy o to czy wypali – oczywiście są…to już nie jest to dla mnie tak straszne jak rok temu. Wierzę w moich klientów.
Decyzja zapadła. Rok 2025 zacznie się od otwarcia okienka subskrypcyjnego (01.01.2025 – 12.01.2025), w czasie którego będzie można dokonać subskrypcji całej platformy z kursami i wykrojami (za ułamek wartości) zamiast kupować pojedyncze produkty przez cały rok. Chwilę potem bo od 13 do 31 stycznia 2025 odbędzie się przełożony z listopada Black Friday. O szczegółach będę Cię informować bliżej tego terminu. Teraz jednak zależało mi, by dać Ci znać, że u mnie jutro Black Friday nie będzie, ale za to odbędzie się w styczniu i aby wyjaśnić skąd taki obrót zdarzeń się wziął 🙂 Szacun, jeśli doczytałaś do tego momentu! Dziękuję!
Na koniec z aktualnych ogłoszeń parafialnych pragnę przypomnieć, że trwa promocja na pakiety BAGIETEK i do 15 grudnia można kupić je nawet z 60% zniżką. I nie – tej promki na styczniowym BF nie będzie 😉
Zapraszam.
Kamila
